I taka myśl cicha w zakamarki pamięci ucieka
jak łatwo to nam przychodzi, zapomnieć po prostu człowieka.
Gdy codzienność szara i nużąca
bądź nie: piękna, kolorowa
gdy szata nas okrywająca brudna jest
lub piękna i nowa.
Ja, mnie, mi: światem otaczającym, wszystkim,
każdą chwilą nam podporządkowaną
choć pośród innych, to przecież obok
zobojętniali, a nie nieśmiali.
Ucieka mi myśl nieuchwytna, zmiewna
a tak potrzebna do istnienia
do bycia kimś więcej niż sobą
liściem porwanym nurtem strumienia.
Płynę tak przez życie sobie
a może jak głaz spadam
u źródeł się rozpocząłem
lecz nie znam mórz moich celu.
Wiem tylko rzecz jedną i pewną...
Płynie tu ze mną tak wielu.
poniedziałek, 16 stycznia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz