piątek, 2 lipca 2010

Wyprawa książkowa, lecz nie książka wyprawowa ;)

Pokornie proszę o wybaczenie za niezwykle czerstwy tytuł dzisiejszego wpisu ;).
Niestety mimo pory (i wiatraczka) gorąc ogranicza w sposób znaczny moje zdolności kognitywne i elokwencję.

No nic, trzeba sobie radzić z tym co mamy, a nie narzekać.
Nie męcząc więc przydługim wstępem przechodzę do rzeczy.

Otóż chcę polecić serię książek znakomitego niemieckiego autora (sic! - tak, naprawdę polecam coś niemieckiego!).
Ech, zresztą autora to mało powiedziane. Walter Moers, gdyż tak ów (podobno) skromny i sympatyczny człowiek ma na imię, w swoim mieszkaniu w Hamburgu zajmuje się rysowaniem komiksów, tworzeniem scenariuszy (także do animacji), malarstwem, a także pisaniem powieści.
Z tego co się zorientowałem jest to człowiek bardzo niepoprawny polityczne, a swoimi ironicznymi tekstami zyskał sobie sporą sympatię w Niemczech.

Ja jednak chciałbym zwrócić Waszą uwagę na tzw. serię camońską (od wymyś... przepraszam! Odkrytej przez niego krainy - Camonii)
Obecnie składa się ona z następujących powieści:
13 ½ życia kapitana Niebieskiego Misia (1999)
Ensel und Krete (2000) - nieznana mi; nie wydana w Polsce
Rumo i cuda w ciemnościach (2003)
Miasto Śniących Książek (2004)
Kot Alchemika (2007)

O czym też cała ta 'saga' traktuje? Są to powieści 'przetłumaczone' przez Waltera Moersa, znawcę i 'odkrywcę' Camonii oraz Zamonii.
Począwszy od 13 ½ życia kapitana Niebieskiego Misia opisują one życie i przygody kolejnej niesamowitej postaci. Nigdy człowieka! Jak na kawał porządnej literatury eskapistycznej przystało, piękne i filozoficzne przemyślenia podane są w tryskający humorem i lekkością sposób. Nie tylko moim zdaniem Walter Moers powinien być zaliczany do ścisłego grona najwybitniejszych współczesnych powieściopisarzy.
Osobne brawa należą się zaś tłumaczom, którzy (podobno!) zachowali ducha oryginału. Ze względu na słabą znajomość (ale jednak ;) ) języka niemieckiego nie wypowiem się tutaj, powiem jedynie, że polski tekst stoi na wysokim poziomie.

Jak zaś mogę Was jeszcze zachęcić? Pozwolę sobie przytoczyć mały cytat z okładki wspomnianej powyżej powieści.

'Niebieski niedźwiedż, jakiego nikt nie zna, uprowadza Czytelnika w świat, w którym fantazja i humor wymknęły się spod wszelkiej kontroli. To kontynent Zamonia, gdzie inteligencja jest chorobą zakaźną, a burze piaskowe są czworokątne, gdzie za każdą idyllą czyha śmiertelne niebezpieczeństwo i gdzie mieszkają wszystkie te istoty, które zostały przepędzone z naszej codzienności. w 13 i pół odcinka swego życia bohater przedziera się przez baśniowe królestwo, w którym możliwe jest wszystko - tylko nie nuda.'

Ze swojej strony dodam jeno, że to co napotykają na swej drodze bohaterowie owych powieści to nic innego, jak nasze codzienne demony.
Strach, ból, samotność, słabość.
A jednak nawet gdy przegrywają, to okazują się w tym po prostu ludzcy.
To są baśnie, proszę państwa. Napisane w sposób przepiękny, chwytający za serce i duszę. Jednocześnie także przemawiające do rozumu.
Czy można chcieć czegoś więcej od książki?

Tak, proszę państwa ;). Aby było taką łatwiej schować do kieszeni, gdyż gabaryty kilkusetstronicowych molochów zaiste trudno upchać do małego bagażu.
Zapewniam jednak, że warto!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz