czwartek, 22 kwietnia 2010

In vino veritas

Na wstępnie zaznaczam, że pewne upolitycznienie obecnego oraz poprzedniego wpisu wynika z powodów światopoglądowych. Niestety nie jestem w stanie przejść obojętnie obok bezmyślnego naśladowania sławnych w telewizorni czy też w Internecie.

Dzisiejszy wpis odbiega bezpośrednio od tematu żałoby narodowej, gdyż powinna ona po prostu odbywać się podług osobistych odczuć każdego bądź każdej z nas. Inaczej jest to zakłamane bagno z flagą Rzeczpospolitej za 10 złoty i wynajmowaniem okien widokowych w dniu pogrzebu (sic!). Dodatkowo pracuję teraz do końca maja niemal na dwa etaty, więc nie chciało mi się już nic dodawać.

Abstrahując: nawiążę teraz do dzisiejszego tematu i napiszę kilka słów na temat win, w których, jak głosi stara łacińska sentencja, tkwi prawda.

Otóż prawdą jest, iż picie wina wpływa pozytywnie na zdrowie, o ile nie przesadzamy z jego ilością (chociaż znane są oczywiście wyjątki). Oczywiście najlepsze są tutaj wina czerwone (od biedy różowe, wszak powstaje z tych samych szczepów), lecz szczególne walory pro-zdrowotne posiadają raczej wina wytrawne, niźli te słodzone małmazje, czy chociażby wina pół-słodkie.

O winie układano pieśni i poematy, układano także przeróżne pod jego wpływem. Nie bez kozery możemy uznać je za inspiratora, by nie rzec muzę. Rzecz jasna, bywało także przyczyną ludzkiego upadku. Zdarzało się, że przesłaniało komuś osąd...

Tak jak teraz ludzie zapominają, że wina za atak na Południową Osetię 8 sierpnia 2008 r spada na stronę gruzińską. Ja nie mówię, aby nie cieszyć się ich, znakomitymi w mym odczuciu, winami. Niech jednak te wina zostaną rozgrzeszone i oczyszczone, tak jak i sumienie przesympatycznego w mediach prezydenta Michaiła Sakaszwili.

Dziwicie się, że przyjechał oddać hołd śp. Lechowi Kaczyńskiemu oraz innym zmarłym wtedy osobom? Przede wszystkim to jego polityczny obowiązek. Po drugie nasz śp. prezydent był jednym z pierwszych, którzy za atak potępili Federację Rosyjską (sic!).

Gruzini to naród przesympatyczny w kontaktach z obcymi. Potrawy mają wręcz prze-smaczne, wina przepyszne (zdanie prywatne), mają także swoje grzeszki. Tak jak i Rosjanie, jak Polacy, jak cały świat.

Jednak proszę, nie ulegajcie pustej modzie -> http://www.facebook.com/group.php?gid=115597645134928&v=wall

CES100% (cogito ergo sum na 100%)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz