poniedziałek, 12 września 2011

Tolerancja? Nie dzisiaj :)

Temat ciekawy, aczkolwiek na inną okazję.
Powstrzymałem się przy 9/11 i teoriach spiskowaych, więc wytrzymam jeszcze chwilę.
Tolerancjaj est przereklamowana... i tyle.
W Holandii do parlamanetu wchodzi pro-pedofilska partia. Demokracja...
W Niemczech do Bundestagu wchodzi, z oporami, Partia Piracka. Demokracja!
Władza, wola, ludu, lecz ja nie potrafię się opowiedzieź, naraz, za jednąi drugą.

Każdy ma wszak własne przekonania, które nie zmienią się ot tak, pod wpływem chwili. A nawet i pod wpływem mocnej agumentacji. Jest to niemożebnie bardziej skomplikowane.
Zdaję sobie z tego sprawę, przyjmuję to do wiadomości.

Jednak dalej nie będę wyrażał zgody na 'akceptację' przeciętniactwa.
Mam swoje grzezski, jednak nie będzie do nich należała zgoda na 'bylejactwo'.

Niech za przykład posłuży utwór mający promować trzecią płytę kapitalnego polskiego zespołu, Ankh.
Z licznych powodów, nigdy nie ukazał się on, mimo rzeszy oddanych fanów i wielu nagród (także zagranicznych) w polskiej 'telewizorni'.

Niech więc cieszy oczy (i uszy) wybrańców:

2 komentarze:

  1. Z tą tolerancją nie popadajmy w paranoję - zwykle nie dotyczy ona wszystkich sfer. Nie znam człowieka, który tolerowałby absolutnie wszystko. Są pewne sprawy, w których też jestem radykalna i mam świadomość, że ktoś inny może to skrytykować. Zwykle w dyskusjach o tolerancji przytacza się skrajności, stąd emocje, dyskusje a nawet i kłótnie. Że nie wspomnę już o "skrajnych skrajnościach "typu konflikty zbroje, akty terroru.
    Jeśli chodzi o bylejakość i przeciętniactwo - bardziej mierzi mnie to umysłowe. Mylenie prostoty z prostactwem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tolerancją, moim zdaniem, jest trochę jak z religią. Nie można wybrać sobie trochę tego, trochę tego, zaś tamto mi się nie podoba.
    Ja osbiście nie uważam się za człowieka tolerancyjnego, ponieważ wiele rzeczy mi przeszkadza. Jednakże o wiele więcej spraw mi się podoba, są takie którymi jestem zachwycony, są takie, na które jestem obojętny.
    Tolerancja to pojęcie skundlone i zdezaktualizowane.
    Mówiąc, że coś jest dla mnie nieestetyczne, wydaję się komuś nietolerancyjny. Gdzie jednak tolerancja dla mojego poczucia estetyki :) ?
    Nieinwazyjna wolność głoszenia poglądów jest dla mnie ważniejsza od pustych słów ;).

    Pozdrawiam,

    M.

    OdpowiedzUsuń